Planując każde wakacje, na pierwszym miejscu mojej listy z rzeczami, które zawsze zabieram na wakacje jest bezwzględnie – apteczka. Ostatnio prosiłam Was na instastories, żebyście podały mi swoje typy leków i niezbędników, które przydają się Wam podczas wakacji. Kolejny raz wyjeżdżamy za granicę i po raz kolejny główkuję co zabrać ze sobą żeby nic nie zapomnieć. Postanowiłam zebrać Wasze typy w całość i zrobić z tego właśnie ten wpis. Ogłaszam, że to praktyczna ściąga, która przyda się każdej mamie i sprawi, że nie będziecie się martwić, że czegoś zapomniałyście. Sama też będę korzystać na przyszłość 🙂
Taka apteczka, zwłaszcza kiedy jedziemy z dziećmi, to przecież najważniejszy element torby podróżnej. Zgodzicie się prawda?
- Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe:
-paracetamol i ibum bądź jakiekolwiek pochodne (w razie silnej gorączki, która szybko postępuje u dziecka, warto mieć dwa leki żeby podać na zmianę). Jeśli macie małe dzieci warto też zaopatrzyć się w czopki
-leki na ból gardła: np. Tantum Verde bądź coś do ssana jeśli dziecko jest starsze
- Problemy żołądkowo – jelitowe:
-probiotyki: np. Dicoflor, Biogaia
-elektrolity np. Orsalit
-ostre biegunki czy wymioty najlepszy: Nifuroksazyd dostępny w syropie lub tabletkach
-oprócz tego: Smecta, Enterol
- Ochrona przeciwsłoneczna, oparzenia:
-kremy z filtrem: najlepiej SPF 50
-Panthenol lub coś z lepszym składem np. pianka Ivostin, natychmiastwa ulga przy poparzeniu słonecznym
-maść na oparzenia np. ze srebrem (Argosulfan)
- Owady i ukąszenia:
-Fenistil żel – na ukąszenia owadów
-spray na odstraszenia owadów np. OFF
-pęseta – do wyciągania kleszczy i drzazg
- Opatrunki, rany:
-Octanisept – odkażający, ma działanie dezynfekujące
-zestaw plastrów + zwykły plaster w rolce
-gaziki jałowe + bandaż
-nożyczki
-maść przyspieszająca gojenie ran, działa przeciwbólowo, pomaga uniknąć infekcji, np. Hydrosil
- Ponadto warto też mieć ze sobą:
-termometr
-nebulizator oraz sól fizjologiczna
-frida do noska w razie kataru (dotyczy malutkich dzieci)
-woda morska w sprayu
-wapno, np. Calcium w syropie
-witamina C w kropelkach,np. Cebion
-coś na stłuczenia, np. Altacet
-coś na kaszel suchy i mokry, np. Sinupred, Mucosolvan bądź syrop na kaszel suchy i mokry: Herbapect, albo np. Petit Drill
-leki przeciwalergiczne np. Zyrtec
-Nasivin: kropelki na katarek dla ułatwienia oddychania
-coś na chorobę lokomocyjną (jeśli konieczne)
-coś na afty i pleśniawki, np. Dentosept Mini
Wszystkie te leki to produkty pierwszej potrzeby. Wierzę w to, że nie wszystkie są Wam niezbędne (wszystko zależy od wieku naszych dzieci, jak często chorują oraz w jakim okresie i gdzie wybieramy się na wakacje). Napewno każda z Was skompletuje z tej listy idealny zestaw dla swoich pociech do apteczki. Moje dzieci nie mają na nic alergii, znoszą bardzo dobrze każdą podróż samochodem i samolotem (pod względem zdrowotnym oczywiście, bo normalnie to wrzeszczą całą drogę bo nie mogą wysiedzieć w fotelikach). Dlatego moja apteczka zmniejsza swoją objętość o leki przeciwalergiczne oraz o leki lokomocyjne.
Pamiętajcie, że w nagłych i wyjątkowych sytuacjach i tak trzeba będzie udać się do lekarza!
Nie zapomnijcie o wykupieniu ubezpieczenia!
Życzę Wam i sobie, aby taka apteczka zawsze wracała w nienaruszonym stanie do domu, razem z wszystkimi członkami wycieczki.
Dajcie znać czy napewno wszystko udało mi się tutaj zawrzeć, jak to z dziećmi bywa, zawsze znajdzie się pewnie coś co mogłoby się przydać, prawda?
28 komentarzy
NO uffff moja droga chyba wyczerpalas wszytsko i jeszcze wiecej. Ja bym w zyciu nie pamietala o wutaminie c w sumie to po coz… hehehe ale wiadomo ze jedna matka zestresowana bierze wszytsko, a inna nie bierze nic 🙂 Znam i takie uwierz mi.
No wiem wiem, ja w sumie tez nie bralam nigdy witaminy,ale ktoras z moich czytelniczek mi doradziła bo sama tez zabiera, wiec i tu na tej liscie sie pojawiło.
Chyba napisałaś tu wszytsko, jedyne pochodne lekow moga sie zmieniac u kazdej mamy inne sprawdzone. Kazda mama ma swoje leki ktore najlepiej dzialaja na ich dzieci. Oby sie nie przydalo nic nigdy 🙂
Tak zgadza się.
u nas zawsze pelna torba lekow a przyda sie zawsze cos czwgo akurat nie mamy 🙁
Super pomocny wpis i wyczerpujacy bardzo.
Taki miał być, dziękuje.
nieznisze pakowac sie na wakacje, apteczka to jeszcze pikus, te ciuchy i tobołki ufffff jak mam to za soba to wtedy jestem juz na wakacjach
Szkoda że post na sam koniec wakacji 🙁 ale skorzystam pewnie w przyszlym roku
No właśnie też żałuję, ale wpadłam na to dopiero teraz bo dopiero teraz jedziemy na wakacje, pomytsł więc spontaniczny, ale mam nadzieję że mimo wszystko się przyda.
ja zawsze zabieram ze soba syrop przeciwgoraczkowo przeciwbolowy i termometr . reszte to w zaleznosci gdzie jedziemy i na jak dlugi okres czasu.
świetne zdjęcie!
:*
wow, wyglądasz jak pani pielegniarecza 😉 super pomysl na wpis, dzieki.
hehe a no dziękuję 😉
Oj ja to o polowe mniej zabieram, nie wiem czy slusznie czy nie, ale wychodze z zalozenia jak bedzie sie cos dzilo to i tak pojde do lekarza.
oby sie nie przydały zadne! my bylismy miesiac temu na kanarach dzieciakami i dostaly udaru, nie obeszlo sie bez szpitala, ale juz jest wszytsko w porzadku, uważajcie na slonce
jejjj to współczuję, trzeba się mieć na baczności nie ejsteśmy przystosowani do takich temperatur i słońca
najwazniejsze to chyba cos na goraczke oraz na slonce! filtry bo slonce ejst w cieplych krajach okrutne i bezwzgledne.
Octenisept zastąpiłabym wodą utlenioną, ostatnio coraz częściej spotykam się z różnymi opiniami, że jeden z jego składników może przyczyniać się do powstawania komórek rakowych. Ile w tym prawdy – nie wiem😞 ale już nie używam. Za pozostałą zawartością apteczki podpisuję się. Może dorzuciłabym jeszcze Fenistil, bo wapno to trochę pic na wodę przy uczuleniu.
Dziękuję za informację. O Ocatanistepcie nie wiedziałam, słuszna uwaga tak samo z calcium. Dzięki, wiedziałam że coś jeszcze będzie do dodania. :*
przyda sie wpis na nastepny nasz wyjazd, dzieki kochana
nie ma za co to dla Was 🙂
dobre foto, ale jestes agentka haha
😉 dzięki
mój pediatra zawsze przepisuje leki ktore warto miec na recepte, mamy super lekarza w przychodni, nie robi problemow i jeszcze doradzi.
Nie byłam nigdy w takiej sprawie u lekarza powiem szczerze. ALe może to nie jest zły pomysł , dzieki 🙂
Thanks! And thanks for sharing your great posts every week!