Dziś będzie inspiracja dla Was na lekki obiad.
Szaszłyki, które zrobiłam z piersi kurczaka, papryki, cebuli i pieczarek.
Ponieważ mój obecny ciążowy stan nie pozwala na to żeby jeść mało i same szaszłyki na obiad mi nie wystarczą, postanowiłam zrobić ziemniaczki opiekane.
Kurczaki na godzinę przed pieczeniem marynuję w ziołach i papryce słodkiej, dodaje troszkę soli i pieprzu.
Szaszłyki nie będę pisać jak się robi, nabijamy na wykałaczkę to co napisałam wyżej i wkładamy do piekarnika na 200 stopni około 20-30 minut.
Ziemniaki kroję w półksiężyce, polewam lekko oliwą z oliwek, posypuje ziołami i też razem z szaszłykami wkładam do piekarnika na 200 stopni, około 20-30 minut.
A żeby na talerzu nie było nudy, dodałam zieloną, wesołą sałatę.
A oto mój talerz obiadowy.
Smacznego !!! 🙂
Pycha!
4 komentarze
mniam 🙂 jedz mamusiu na co masz ochotę. Ja przy Piotrusiu jadłam kwaśne ale nie ma reguły. Jak znosisz pierwszy trymestr ? mnie mdliło przez długo, pozdrawiam
zdrowo i smacznie! zdecydowanie tak lubię 🙂
bardzo lubię Twoje kulinarne posty 🙂
Rewelacja 😛 Proste, a nie wpadłabym, żeby zrobić, chyba wyszykuję na najbliższy obiad. Ja również lubię Twoje posty kulinarne 🙂 No i gratuluję z wiadomego powodu!