Neonatolog, Kolumbijczyk, dr Edgar Rey Sanabria (od którego w zasadzie wszystko się zaczęło) zalecał technikę kontaktu „skóra do skóry”. Okazało się, że kangurowanie ratuje życie wcześniaków, ich śmiertelność spada o połowę, a także znacznie przyśpiesza ich powrót do zdrowia. Poprawia życiowe parametry i przyśpiesza termin opuszczenia szpitala przez mamę i dziecko.
Zapoczątkowało to więc stały kontakt z dzieckiem. Tulenie, karmienia oraz wprowadzono zmianę kolejności zabiegów poporodowych – zamiast odcinania pępowiny, ważenia i mierzenia, oddaje się noworodka w ramiona matki i przystawia do piersi – fajnie co ?
W Polsce coraz bardziej wzrasta świadomość metody kangurowania, niosącej za sobą wiele zalet dla niemowlaków i w szczególności wcześniaków.
Położne, farmaceuci, lakarze opowiadają się za zbawiennym znaczeniem tej metody. To najbardziej naturalna forma bliskości. Lekarstwo i terapia najmłodszych urodzonych przed terminem, ale także zdrowych noworodków. „Kangurowane noworodki szybciej przybierają na wadze, łatwiej ustępują ich zaburzenia oddychania, wzmacnia się ich układ odpornościowy. Takie dzieci lepiej śpią, rzadziej miewają kolki. Kangurowanie pozytywnie wpływa również na mózg dziecka, aktywuje u noworodków szybsze tworzenie się połączeń między neuronami oraz pobudza ośrodki związane z emocjami i budowaniem więzi społecznych.” – powiedziała dr n. med. Beata Pawlus – lekarz kierujący Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny w Warszawie.
Neonatolodzy zaobserwowali u kangurowanych dzieci: stabilizację oddechu i pracy serca, skrócenie czasu sztucznej wentylacji i karmienia sondą, zmniejszenie ryzyka infekcji.
Każdy taki kontakt nie tylko przez mamę, ale i tatę, wpływa kojąco na malucha i pomaga, pogłębiać rodzinną więź, tak jak u nas:)
Dotyk i bliskość nie tylko leczy noworodki i niemowlęta, ale też pomaga w regulacji biologicznej organizmu zarówno matki, jak i każdej osoby, która kanguruje małe dziecko. Dzieje się to na drodze regulacji hormonalnej, regulacji emocji, reakcji organizmu na stymulację czuciową i wszystkich innych zmysłów.
Każdy, choćby najkrótszy okres, w którym rodzice mogą kangurować noworodki jest niezastąpioną formą terapii, dla mamy, ale w szczególności dla dziecka.
Jeśli jeszcze nie kangurujecie, a ja zbyt mało podałam Wam ku temu powodów, zapraszam Was do poczytania więcej na ten temat – www.rodzicekangury.pl , a ja zmykam kangurować Helenkę. 🙂
koszula do kangurowania: sklep medbest
10 Komentarze
My kangurowaliśmy się od pierwszych chwil życia. Maciuś przyszedł na świat o czasie ale razem z męzem uwielbialimsy go kangurować a on zawsze sie przy tej okazji uspokajał. Cudowne chwile nasze, niezapomniane.
Tak wiem, przy wczesniakach wszystkim kazano na oddziale klasc dzieci na piersiach.
Cudowne i wzruszające zdjęcia.
Ja często kanguruje, a maz jak tylko ma czas 🙂 to sa piekne chwile.
Najlepsze wspomnienia wracaja jak czytam ten tekst, a zwlaszcza jak patrze na te zdjecia. 🙂
Nie mogę sie doczekac kiedy ja pierwszy raz poloze na sobie swoja coreczke, jeszcze 12 tygodni 🙂 i zisci sie moje marzenie.
Zdjęcia wzruszajace, sama kiedys dostalam polecenie od pani polznej przy drugij corce zeby polozyc sobie na piersiach kiedy lezala na patologii noworodka.
Bardzo milo to wspominam i ciesze sie ze personel tez namawia .
U chyba jeszcze w polsce jeszcze i tak malo popularne, przynajnije jesli chodzi o zdrowe dzieci, bo pamietam jak w szpitalu, kazdna mama wczesniaka miala na sobie tak wlasnie polozonego maluszka.
Tatusiów ciężko przekonać, brawo.
Kangurowanie jest cudowne, jedyny moment tylko dla dziecka. Uwielbiam.