Jeśli ktoś kiedykolwiek zapyta mnie o moje doświadczenia związane z macierzyństwem to:
Odpowiem mu, że pierwsze 3 miesiące najgorsze i co każde 3 kolejne było mi coraz lżej.
I tak po 15 miesiącach w końcu weszłam w swoją (trochę) dawną ja.
- Kiedy Lilianka skończyła 15 miesięcy – przestałam ją karmić piersią.
- Zapewne dlatego, że wtedy powiedziałam „pieprze to” – a raczej jej łóżeczko i już na dobre została z nami w sypialni w jednym łóżku – wszyscy śpimy.
- Że odeszła od „cyca” to z pewnością też przyczyniło się do jej przesypiana w nocy.
- Zaczęłam się z nią porozumieć na „tak” i „nie”- wiedziałam kiedy chce mleka, a kiedy była głodna.
- Zaczęła akceptować godzinną przejażdżkę w foteliku samochodowym, przedtem nawet 2-kilometrowa trasa była dla wszystkich pasażerów gehenną. Piszę godzinną bo już dłużej też nie chce.
- Zaczęła interesować się otaczającym światem nie tylko mamą.
- W wieku 11 miesięcy- chodziła – miód na me krzyża i kręgosłup. W końcu nie musiałam robić wszystkiego jedną ręką. Bo w drugiej noszona była ona.
I tak jak punkt 3 na mojej liście- żaden inny nie był dla mnie tak spektakularnym początkiem nowego okresu.
Bo nic tak jak wtedy nie było mi trzeba, jak po prostu snu.
Mama:
Czapeczka: reserved
Kurtka: zara
Spodnie: pull and bear
Trampki: converse
Lilianka:
Czapka: H&M
Kurtka: BaBy
Spodnie: smyk
Apaszka: smyk
Buty: Disney Doc Mcstuffins
A Ty jakie masz doświadczenia? Podziel się ze mną w komentarzu.
Opublikowanie tego postu zajęło mi – matce sporo bezcennego czasu, więc jeśli podobał Ci się ten wpis będę wdzięczna za komentarz i like na facebooku
30 komentarzy
Dla mnie zdecydowanie chodzenie. W końcu mogłam zrobić coś bez dziecka na rękach.
U mnie pierwsze 2 lata najgorsze, docenisz jak Ci mała skończy tą magiczną dwójkę. To już wtedy człowiek.
Jeszcze pół roku 🙂
Ale wesoła córcia. Słodko.
dziękujemy 🙂
Najgorsze co może być to niestety te nocki. Mnie wykańczały, pamiętam że miałam mega chwile załamania. Godzina 12 w południe ja bez śniadania, w szlafroku z oczami podkrążonymi. Tak wyglądały początki. Natan ciągle na piersi, ja płakalam bo nie chciał ssać. Do tego cięgle zmęczenie, bywały noce że wstawałam co godzinę. Już nawet nie wiedziałam ile razy się budził i ile zjadł. Dziś ma 4 lata i to już nie to samo. Ale teskno mi za noworodkiem .
🙁 wiem o czym piszesz i wiem też, że zatęsknię za małą córeczką. 🙁
Fajna kurteczka Lilianki, z tego sezonu?
Dostała w prezencie, więc nie mam pojęcia 🙂
Najważniejsze to umiec sie odnalexc i cieszyc z tego co sie ma. Maciezynstwo to ciezka praca ale dzieci zostaja z nami do konca zycia. Warto.
Karmienie piersią największa moja zmora. Zazdroszcze każdej która nie miala pokarmu. 🙂
haha 🙂
Widać moc 🙂 na tych zdjęciach.
I na każdym zdjęciu uśmiech – rewelacyjna mała.
🙂 dzięki piękne.
Pamiętam jak by to było dziś!
22 pobudka na mleko
24 podbudna na mleko
2 pobudna na mleko
4 pobudna na mleko
6 pobudna na mleko
8,10, 12, 14, 16, 18, 20….. i tak w kółko.
Czułam się jak maszyna .
U nas tak wyglądały pierwsze 2 tygodnie, zanim ogarnęłyśmy się nawzajem. Pamiętam …
Piękne zdjęcia Madzia 🙂
Bardzo mi miło, dziękuję, staram się. Ale to jeszcze nie jest to, co od nich wymagam. :*
ja ciągle czekam ( od 16 miesięcy) na tą pierwszą przespana noc 😊
oj to współczuję, jak raz obudziłam się i popatrzyłam na zegarek (byla wtedy 6) od razu pobiegam do łóżeczka bo myślałam, że się coś dziecku stało. Ona spała, a ja nie dowierzałam. Trzymam kciuki !
Fajnie Ci w tej czapeczce 🙂 lubię takie dodatki.
za nami już dawno … moje dzieci maja po 4 i 6 lat, to juz zupelnie inna bajka 🙂
Nieprzespane noce to dopiero się zaczną jak kawalerka na impreze zacznie chodzić. Nie wiem ktore noce gorsze, chybe te na starość.
Początki przy pierwszym dziecku są dość trudne, ale przy drugim jest o wiele łatwiej. 😉 Teraz dzieci bawią się razem (choć czasem trzeba łagodzić konflikty) i wbrew pozorom przy dwójce mam więcej czasu dla siebie, niż jak był tylko syn.
Jej jak mi ulżyło, uwielbiam takie optymistyczne porady :*
Słodki maluszek 😉
olusiek-blog.blogspot.com- klik!
Mimo, że nie czytam takich blogów, to Twój naprawdę mi się spodobał. Piszę bardzo przyjemnie i fajnie się czyta. Śliczną masz córeczkę 🙂 Wiadomo, ze początki zawsze są trudne.
http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2016/04/again.html
Początki zawsze są trudne.. później będzie już tylko lepiej.
Piękne zdjęcia
cudne zdjęcia