Kiedy stajemy się rodzicami, chcemy dawać dziecku to, co najlepsze. Dotyczy to także sposobu żywienia. Właśnie dlatego w pierwszych miesiącach życia moje córki karmiłam wyłącznie piersią. Potem na etapie rozszerzania diety najważniejszy był dla mnie dobór odpowiednich produktów. Dlaczego?
O bezpieczeństwo i prawidłowy rozwój dziecka dbamy już od pierwszych chwil jego życia. Warto wiedzieć, że młody organizm jest wyjątkowo wrażliwy na wpływ otoczenia – dotyczy to również żywności, którą jako rodzice mu podajemy. W pierwszych latach życia wiele układów i narządów dziecka dopiero się kształtuje i doskonali swoje funkcje, a naszym najważniejszym zadaniem jako rodziców jest wspieranie prawidłowego rozwoju malucha. Możemy wpływać na ten proces na wiele sposobów, a jednym z nich jest karmienie piersią, a następnie świadome rozszerzanie diety niemowlęcia i odpowiednie żywienie. Odpowiednie, czyli dopasowane do wyjątkowych potrzeb małego dziecka, zupełnie innych od potrzeb dorosłych. O tym dzisiaj chcę Wam trochę opowiedzieć.
Jak wybierać żywność, która będzie odpowiednia dla niemowlęcia i małego dziecka?
Znakiem rozpoznawczym produktów dopasowanych do potrzeb maluchów jest wskazanie wieku na opakowaniu. Nie kolorowe opakowanie czy uśmiechnięty miś, ale informacja o tym, od jakiego wieku można podać posiłek. W praktyce znaczy to, że taki produkt jest odpowiednio skomponowany oraz spełnia wyjątkowo restrykcyjne normy (określone w prawie) – nawet kilka tysięcy razy bardziej surowe niż w przypadku żywności przeznaczonej dla dorosłych!
Kiedy jestem w sklepie, zawsze dokładnie oglądam to, co chcę kupić. Niestety za pomocą zmysłów – po wyglądzie czy zapachu – nie jestem w stanie ocenić, czy marchewka lub jabłko będą dobre dla mojej młodszej córki. Dobre, czyli bezpieczne i dopasowane do jej wyjątkowych potrzeb. Ogólnodostępne produkty mogą przecież zawierać pozostałości szkodliwych substancji, np. pestycydów czy metali w ilościach nieodpowiednich dla najmłodszych. Dorosła osoba poradzi sobie z ich neutralizacją, ale organizm malucha nie ma jeszcze takich zdolności chroniących przed toksynami, a bariery ochronne jego organizmu wciąż dojrzewają.
Zaczynamy dzień od zbożowego śniadanka
Wiem, że odpowiednio skomponowana dieta moich dzieci ma wpływ na ich rozwój i prawidłowe nawyki żywieniowe (np. regularne jedzenie śniadań), które mogą zaowocować w przyszłości. Pierwszym ważnym posiłkiem jest śniadanie – dlatego zaczynamy od kaszki BoboVita Porcja Zbóż. Te kaszki zawierają różne zboża, mają pyszny owocowy smak i są bez dodatku cukru! To nasz idealny sposób na pożywne i smaczne śniadanko. Po takim posiłku z energią możemy rozpocząć dzień! 🙂
Na spacer, podróż samochodem, a także na plac zabaw zabieram ze sobą owocową przekąskę – tubki BoboVita. Moja Lilianka je uwielbia, ponieważ sama może sobie wyciskać pyszny owocowy mus.
Więcej o kaszkach BoboVita Porcja Zbóż przeczytacie TUTAJ (link do: https://www.bobovita.pl/produkty/kaszki-porcja-zboz )
Więcej o musach owocowych BoboVita przeczytacie TUTAJ (link do: https://www.bobovita.pl/produkty/owoce-w-tubkach-bobovita )
34 komentarze
Też wybieramy produkty są najzdrowsze dla dzieciaków. Czytam wszytskie wtykiety, jestm bardzo eko i bio. Mam ciotkę która mieszka na wsi i podaje mi swiezego kurczaka albo jajka.
tubki bobovita są najlepsze, moje dzieci uwielbiaja, szkoda ze sa tak male, moja 2 letnia nina musi miec odrazu 2 🙂
U na śniadania przeważnie jajko, chociaż kaszki tez sie zdarzają , młody nie chce za bardzo zbożowych, generlanie to mam niejadka. Jajko u nas najbezpieczniejszy rodukt ktory wiem ze zje z checia.
Czasem mam wrazenie ze te rzeczy z osiedlowego placy handlowego te wszytskie pieknie wygladajace truskawki, jablka, banany to same pestycydy, normalnie na dzialce bez pryskania mi takie nie rosna. 🙁
mam to samo – dokladnie!
Te tubki są naprawdę super. Mała ma zajęcie kiedy wychodzimy na dwór czy na zakupy, w sklepie z tubką siedzi spokojnie. Zje zawsze cała .
Dlatego wole w ziemie kiedy nie mam swoich owocow czy warzyc dac po prostu to co jest certyfikowane, i szacun ze nie boisz sie pokazywac ze dajesz dzieciom sloiczkow i kaszek gotowych ze sklepu. Zaraz cie tu zlinczują. 😉
Każdy podaje dziecku wedlug wlasnego sumiania. Ja osobiscie jestem rodzicem ktory jak nie mam czasu kuuje sloik i podaje a jak mam czas to gotuje i dziecko zjada wszytsko, nie mam problemów zywieniowych, dziecku tez uwielbia samo jesc raczkami, woli nawet kiedy mam sama je karmic z lyzeczki.
Super sa takie wspolne sniadania, najbardzien lubie kiedy jestesmy wszyscy w domu.
Też je uwielbiam 🙂
Uwielbiam oglądać Twoje córeczki na instastories 🙂 W ogóle to fajna z Ciebie babeczka. Naturalnosc i tego sie trzymaj! Nie udawaj nikogo bo jestes ekstra, nawet z czekolada dziecka na buzi i tym ze wymknie Ci się jakieś brzydkie slowo na forum 😉
U nas Olaf tak sie przyzwyczail od 6 mz do kaszek z mlekiem modyfikowanym ze nie chce nic innego zjesc, az troszke mnie to martwi…
Mam poradnik zywienia od bobovity wiec wiem jakie maja restrykcyjne normy. Nie boje sie podawac tzw. „gotowców” dziecku.
sama chetnie kradne dzieciom te musy i jem ;p
hehhh skądś ja to też znam 😉
A co podajesz Helence oprocz wody? Ona w ogole lubi pic sama czysta wode?
Najważniejsze żeby dziecko probowalo roznych smakow, to jest klucz do tego zeby nie miec w domu niejadka. Ja tam nie za;luje niczego, jedza cukierki i czekolade, pod warunkiem ze zjedza obiad albo np sniadanko.
Nie mam z tym problemu, czasem starsza corka nawet poprosi o lizaka a do konca go nie zje bo nie moze. 🙂
a ja nie mam pomyslow na sniadania dla dzieci, ciagle jemy to samo 🙁
lubie gotowe kaszki poniewaz szybko moge cos przygotowac bez stresu ze spoznie sie do pracy 🙂
Przestałaś już karmić piersią tą mlodsza coreczke?
jeszcze karmię, już ma się na finishu ale jeszcze woła i dostaje „tssscccyyyy ” 😉
Dziękuję 3best custom essay
Magdaleno, widać, że bierzesz sobie do serca macierzyństwo 🙂
pozdrowienia dla was 🙂
Dziękuję jest mi bardzo miło to czytać, dziękuję z całego serca :*
nasze sniadania wygladaja bardzo slabo, niestety brak czasu i ciagluy pospiech nas rodzicow do pracy a dzieci – szkoly i przedszkola nie zawsze udaje nam sie nawet wypic cieple kakao. Coz…. czasem mam wielkie wyrzuty sumienia, ale jak narazie nie mam innego pomyslu, oby przetrwac.
🙁
kp napewno wiele pomaga w kwesti zywienia w posniejszym okresie, dziecko ma kazdy smak w mleku mamy. brawo.
super macie zdjęcia, jesteście cudne wszystkie 3 🙂
hej magda skad ta sukieneczka strszej cory ?
to stara kolekcja z HM 🙂
O il w kaszka nie znajdziemy robaków a niestety kuzynka takowe w bobovita Znalazła.
No co Ty !! Może było uszkodzone opakowanie, nie wierzę w to naprawde.
Moje dziecko uwielbia kaszki tej firmy. Z robakami nigdy się nie spotkaliśmy, a dziecko już bardzo długo je te kaszki.
Tez sie nigdy nie spotkałam, to chyba jakies nieporozumienie. Te kaszki sa pyszne, sama chetnie wcinam po dzieciach ;p
Moim dzieciakom też najbardziej zasmakowała BobVita:) słoiczki, kaszki idą u nas jak woda:)