MACIERZYŃSTWO STYL ŻYCIA

Gifty od macierzyństwa

23 listopada 2014

Zaliczam się do tej większości kobiet, które za najszczęśliwszy moment w życiu, wskazuje na narodziny dziecka. Od tej chwili nic już nie jest dla mnie takie samo! Jest inne, lepsze, wspanialsze…

Jakie gifty ofiaruje nam macierzyństwo? Tylko Ci którzy są rodzicami wiedzą jaką wielką miłością jest dziecko. We mnie od razu obudził się matczyny instynkt! To uczucie bezwarunkowe, bezinteresowne, w pełni odwzajemnione. Jako mama kocham córeczkę nad życie i sama jestem kochana. To ona daje mi siłę i napęd do pokonywania codziennych trudności.

Ta mała istotka jest bezbronna. Ona bardzo mnie potrzebuje. Przekonuję się o tym za każdym razem kiedy odchodzę od jej łóżeczka, ona wtedy zaczyna płakać, a jak wracam przestaje 🙂 coś wspaniałego! Naprawdę mam dla kogo żyć i to jeszcze przez parę dobrych lat.

Macierzyństwo to odpowiedzialność! Nie tylko za siebie, ale również za małego człowieka, który jest w pełni ode mnie zależny. Wychowujemy dzieci na dobrych ludzi. To daje ogromną satysfakcję, zwłaszcza kiedy widoczne są tego efekty. Nikt nie zdecyduje za mnie do jakiej szkoły poślę dziecko, albo pod kogo opieką go zostawię będąc w pracy. To emocjonujące i dojrzałe wybory.

To dziecko najbardziej scala partnerów. Stawia nas rodziców w zupełnie nowej roli. Nie ma czasu na błahe sprzeczki, pojawiły się teraz ważniejsze sprawy. To ogromny zastrzyk szczęścia dla rodziców.

Największe szczęscie jest w chwili narodzin. Mimo nawału nowych obowiązków oraz nieprzespanych nocy chodzę z uśmiechem na twarzy. Oplatające rączki moją szyję, jeden nieświadomy uśmiech, małe oczka we mnie wpatrzone, dla takich chwil chce się żyć.

Każdy z nas często szuka podobieństw do swoich rodziców. Teraz i ja mogę odnajdywać swoje geny w moim dziecku. Posiadanie swojej kopii to duma i jest inspirujące. Nawet największe sukcesy zawodowe nie są równe satysfakcji jaką daje obserwowanie rozwoju własnego dziecka i jego, nawet małych osiągnięć.

Odkąd jestem matką patrze na życie z innej perspektywy. Lilianka uczy mnie postrzegać świat niewinnie i bezproblemowo. Śmieję się z trosk jakie miałam przed jej narodzeniem.

Przy dziecku można na nowo poczuć się dzieckiem. To odmładza:) Chodzenie po parku i oglądnie drzew, kwiatów i ptaków – czas kiedy zawsze go na to brakowało. Zabawa klockami, lalkami, pluszakami, przypominać sobie stare bajki z dzieciństwa. Śpiewać bez obaw, że ktoś posądzi mnie o wariactwo:) Dziwić się światu i od nowa go poznawać – cudownie dziecinne … 🙂

Zobacz również

8 komentarzy

  • Odpowiedz Marta 23 listopada 2014

    Ja też z chwilą spojrzenia pierwszy raz na mojego synka zakochałam się i już tak jest do dziś, to wspaniałe uczucie być matką. Nie wie nikt kto sam tego nie doświadczył. Mój synek ma obecnie 3 latka. Od kiedy pierwszy raz go zobaczyłam nic sie nie zmieniło.

  • Odpowiedz kristii 23 listopada 2014

    Fajna córa na zdjęciu. Ile już ma ? świetnie wyglądasz po porodzie mamcia 🙂

    • Odpowiedz madagene 23 listopada 2014

      jutro zaczyna 9 tydzień 🙂 dziekuje za komplement 🙂 pozdrawiamy

  • Odpowiedz oli 23 listopada 2014

    zdecydowanie macierzynstwo to zastrzyk szczęscia! Zycze szczescia cały czas i zdrowia dla małej. piekne jestescie

  • Odpowiedz JAnia 24 listopada 2014

    Bardzo ładny tekst! Mama wyglądasz kwitnąco, a dzidzia wspaniała. gratuluje

  • Odpowiedz www.meandmyspace.pl 3 grudnia 2014

    Pięknie napisane mamusiu 🙂 życzę wam jeszcze dużo takich pięknych chwil.

  • Odpowiedz Sylwia 11 grudnia 2014

    Oj tak macierzyństwo obdarowuje nas wspaniałymi prezentami. Codzinnie mamy niespodzianki i moc uśmiechu. To wspaniałe

  • Odpowiedz bolo łącznik 1 stycznia 2015

    ale początkowa euforia. jak to czytam.. to nie wiem czemu ale widzę od razu „Domek w Karkonoszach” na youtube

Odpowiedz