MACIERZYŃSTWO STYL ŻYCIA

Prawidłowa higiena jamy ustnej dziecka.

3 lipca 2017

Wyobrażacie sobie, że są rodzice, którzy wychodzą z założenia, że mleczne zęby kiedyś wypadną, więc nie ma sensu o nie dbać? Byłam świadkiem rozmowy dwóch matek, które miały takie zdanie odnoście higieny jamy ustnej ich dzieci. Aż wierzyć się nie chce, prawda? Dla mnie jest to nie do pojęcia, bo o ile nie zaglądam innym dzieciom w usta oprócz moim, to cały czas myślałam, że w dzisiejszych czasach świadomość higieny jednak jest. Myślałam tak, ale już nie myślę. Jeśli znacie dzieci, które z zaniedbania nie mają mlecznych zębów, tylko coś w rodzaju starych sztachet, albo zgniłych ziemniaków (sorry za wyrażenia), ale proszę Was – nie piszcie mi o nich. Chcę głęboko wierzyć, że takie dzieci były dawno temu, kiedy nie było pasty i szczoteczek do zębów, a o dentystów z niezawodnym sprzętem było ciężko.

Próchnica ząbków mlecznych znacznie zwiększa ryzyko ich przedwczesnej utraty. Pojawienie się wad zgryzu oraz próchnicy zębów stałych.

Wiecie, że przygoda ze szczotkowaniem powinna zacząć się już od 4 miesiąca życia dziecka. Po to, aby oswoić dziecko oraz zaprzyjaźnić je z tematem higieny jamy ustnej. Dziecku szczotkowanie ma kojarzyć się z przyjemnością i zabawą, to spowoduje, że w przyszłości nie będzie trzeba je specjalnie namawiać do mycia zębów.

Pasta ma zawierać fluor, ale tylko z odpowiedniej ilości. To fluor wzmacnia zęby. Pamiętajcie, że nie występuje on tylko w paście. Jest też w produktach spożywczych i wodzie. Ważne, żeby z nim nie przesadzać, ponieważ nadmiar prowadzi do fluorozy- choroby powodującej kruchość szkliwa.

Kolejnym krokiem do zdrowych małych ząbków, jest dobór właściwej szczoteczki. My obecnie korzystamy ze szczoteczek JORDAN ponieważ są dostosowane do wieku dziecka. Mają dziurkę, która ułatwia trzymacie, a dla najmłodszych szczoteczka ma szeroką rączkę, aby dziecko nie wsadziło sobie jej za głęboko.

Ważnym elementem jest regularne odwiedzanie gabinetu stomatologicznego. W naszym przypadku świetnie sprawdził sposób, że przy każdej wizycie mamy lub taty, zabieraliśmy ze sobą Liliankę. Pierwszy raz jak miała 1,5 roku. Wszyscy po kolei siadaliśmy na fotel, a na końcu ona. Lila dziś w ogóle nie boi się dentysty, a po otworzeniu buzi zawsze dostaje mały upominek i tak do dziś miło się jej kojarzy taka wizyta.

Niedocenionym, ale jednak bardzo ważnym elementem jest przestrzeganie diety. I tu znów czepię się słodyczy. Niestety to one najbardziej niszczą ząbki naszych maluchów. Ale oprócz wyeliminowania czekoladek i cukierków, ważne, aby dieta bogata była w owoce typu: truskawki, jabłka, warzywa: brokuły, papryka, marchewka. Produkty bogate w wapń – mleko, sery, jogurty, witaminę D – ryby.

Zobacz również

25 komentarzy

  • Odpowiedz jusi 3 lipca 2017

    nie moge w to uwierzyc ze ludzie sobie nie dbaja o zeby swoich dzieci , sama dbam jak moge, czasem z lenistwa nie umyje ja dziecku tylko kazuje sobie samemu, a wiadomo jak dziecko ymyje tak ze poprawiac trzeba, coz musze to koniecznie zmienic.

  • Odpowiedz magda 3 lipca 2017

    mleczne zeby sa wazne dla dziecka, jak beda zepsute szybciej wyleca i beda bolec, po co narazac na takie stresy

  • Odpowiedz karina 3 lipca 2017

    my uzywamy tez jordana, mala ma 2 latka ale jeszcze boje sie jej zamianic na ten wzszy model szczoteczki.

  • Odpowiedz mama maciusia 3 lipca 2017

    Też osobiście nawet znam dziecko któe ma czarne ząbki mleczne, a to nie jego wina, za wszytsko winię rodziców że nie pilnują, wiadomo że żadne dziecko samodzielnie nie weżmie szczotki i nie nalozy sobie pasy i nie umuje tylko rodzic musi o tym mylec i dbac.

  • Odpowiedz kasia 3 lipca 2017

    Moj Ignacy bardzo boi się dentysty, byc moze za pozno poszlismy z nim pierwszy raz a on po wuzytach na szczeieniach i u lakarza pirwszego kontaktu juz mial stresy , wcale SIE NIE DZIWIE PAMIETAM SIEBIE JAK BYLAM DZIECKIEM I TEZ PANIKOWALAM

  • Odpowiedz kinga 3 lipca 2017

    U nas od zawsze nie bylo problemu z myciem zabkow, jakos naturlanie to przyszlo , ale juz od niemowalaa mylam zaczynac od dziaselek bo zebow jeszcze nie bylo. Nie bylismy jeszcze u stomatologa, mamy sie zamiar wybrac dopiero

  • Odpowiedz ania 3 lipca 2017

    a jaka uzywacie paste do zebow? co w ogole z tym fluorem, jedni nakazuja inni zakazuja.

    • Odpowiedz Madagene 5 lipca 2017

      Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i nie wykonuję badań nad wpływem fluoru na zdrowie dzieci, ale osobiście uważam, że jak kupować pasty z fluorem to tylko dostosowane do wieku dziecka, a w tak małych ilościach jakich on występuję i w tak małych ilościach jak ziarenko groszku na szczoteczce nie powinno zaszkodzić, w wręcz pomóc w zapobieganiu próchnicy.

  • Odpowiedz natalia 3 lipca 2017

    szkoda że nasz Marcelek nie lubi ryb i serów. Mam nadzieje ze nie odbije sie to na jedo zdrowiu i zebach

  • Odpowiedz marta 3 lipca 2017

    sztachety hahahaha lepiej bym tego nie nazwała hahaha

  • Odpowiedz beti 3 lipca 2017

    Zęby od zawsze były u mnie na pierwszym miejscu i tak jak moja mama dbałą o nasz usmiech tak ja teraz gonie codzinnie po 2 lub nawet 3 razy do mycia zebow i bez dyskusji

  • Odpowiedz lusinka 3 lipca 2017

    Mam 35 lat i ani jednego zeba kanalowego leczenia, wszytskie mam swoje i bez ubutkow, jestem dumna ale to moja zasluga, bardzo o nie dbam to wszytsko 🙂 pozdrawiam i fajny tekst

  • Odpowiedz gosia 3 lipca 2017

    Szkoda takich dzieci których rodzice zaniedbują 🙁

  • Odpowiedz justyna m. 3 lipca 2017

    Zazdroszcze ze Lilianka lubi dentystów. U nas nie ma szans na siedzenie na fotelu.

  • Odpowiedz kaska 4 lipca 2017

    za fluor dziekuje!

  • Odpowiedz oliwia 4 lipca 2017

    u nas bez problemow od zawsze byla higiena zabkow, wszyscy mylimy i maly zawsze sie cieszyl. do dzis a ma juz 4 latak chetnie szczotkuje zabki

  • Odpowiedz oli oli 4 lipca 2017

    2 razy dziennie moje dziecko myje zeby, chyba ze zje duzo slodyczy to wtedy mam wyzuty sumienia i wowczas prosze o wyszczotkowanie dodatkowo zabkow.

  • Odpowiedz justa 4 lipca 2017

    ahhh znam takie mamy ktore tez tak uwazaja , lenistwo czlowika nie zna granic

  • Odpowiedz marzenka 4 lipca 2017

    dziecko traktuje na rowni , wiec skoro ja myje te 2 lub 3 razy wiec moje dziecko musi yo roic, bez wzgledu na to czy mu sie che i czy ma ochote czy nie. zeby sie ma jedne na cale zycie

  • Odpowiedz malwi 5 lipca 2017

    u nas nie ma polozenia sie do lozka na dobranoc jak nie ma wymytych zabkow, na szczescie syn uwielbia swoje przedszkole i tez go szantazuje ze jak nie umyje rano to nie pojdzie do dzieci i dziala 🙂

  • Odpowiedz dentysta katowice 25 lipca 2017

    Bardzo mądry wpis! Niezwykle ważne jest, aby po pierwsze dbać o zęby mleczne dziecka odkąd się tylko pojawią, a po drugie, by uczyć dziecko tego nawyku.
    Pozdrawiam!

    • Odpowiedz Madagene 27 lipca 2017

      Dziękuję jest mi bardzo miło 🙂 pozdrawiam ciepło :*

  • Odpowiedz danusia 18 kwietnia 2018

    niewiedza niektórych rodziców odnośnie mleczaków mnie przeraża. w końcu można pomyśleć, że w XXI wieku tę wiedzę posiada każdy, szczególnie jesli dotyczy to zębów jego dziecka. Dobrze chociaż, że są takie osoby, jak Pani, które zwracają uwagę na ten problem. Dziękuje za wpis, Pani Magdo i pozdrawiam 🙂

    • Odpowiedz Madagene 9 maja 2018

      Również bardzo dziękuję, mnie też przeraza czasem to co rodzice robią swoim dzieciom. Zeby to przeciez nie tylko nasza wizytówka, ale też to one najpierw mają styczność z naszym jedzeniem a potem cała reszta. Pozdrawiam

Odpowiedz