Bez czego nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia? Może są zbyt tradycyjne, ale to właśnie dzięki tej tradycji kocham ten wyjątkowy okres jakim jest Boże Narodzenie. Moje najukochańsze święta to :
BLASK CHOINKI
Nie ma nic piękniejszego niż kolorowa i świecąca choinka. Wieczory w jej blasku przy gorącej herbacie, to coś co mogłabym mieć w posiadaniu cały rok.
ŚWIĄTECZNE POTRAWY
Barszcz z grzybami mojej babci to zupa, którą jak co roku zapamiętuje moje podniebienie i z utęsknieniem czekam na kolejny taki czas. Uwielbiam polskie tradycyjne potrawy, w święta więc niczego sobie nie żałuję.
ŚWIĄTECZNE OZDOBY
To ten okres, kiedy z mrocznej ulicy, gdzie w ciągu roku strach iść pieszo, w świąteczny czas nagle zmienia się ona w kolorową i pełną światełek- bajeczną drogę. W każdym oknie widać światełka, na podwórkach sąsiadów kolorowe choinki, sklepy ozdobione bombkami, a uliczne latarnie nie świecą tylko własną żarówką.
ŚWIĘTY MIKOŁAJ
Mimo iż dzieckiem już dawno nie jestem, uwielbiam patrzeć jak inne dzieci go kochają i oczekują. Ten tajemniczy gość, to dla mnie najwspanialszy starszy pan z brodą na świecie.
KOLĘDY
Tak kolędy… Wszędzie je słychać i nie znam nikogo kto by ich nie znał. Każdy śpiewa pod nosem, a usta przy tym dźwięku rozbiegają się do samych kącików. Niosą więc radość z Bożego Narodzenia.
ŚNIEG
Co roku czekam na ten wyjątkowy stan pogodowy. Zimy, które ja pamiętam jako dziecko, dawno przeminęły, a szkoda. Szaleństwo na sankach pamięta tylko moje pokolenie. Cieszę się więc z każdego okruszka, który spadnie na ziemię.
CZERWONY, BIAŁY, ZIELONY
Bez wątpienia te trzy kolory kojarzą mi się wyłącznie ze świętami. Mimo, iż czasem tandetne zestawienia, niosą swój przekaz i mi się to podoba. Zewsząd każdy chce uczcić magię tego okresu wybierając niekoniecznie gustownie dobrane kolorowe przedmioty.
CZAS Z RODZINĄ
To wyjątkowy czas kiedy można spotkać się nie tylko z najbliższymi, ale również z tą dalszą częścią rodziny. W mojej rodzinie dużo osób przebywa po za granicami, a sama mieszkam oddalona o 120 kilometrów od rodzinnego domu. Miło spotkać się od święta, z każdym zamienić dwa słowa i po prostu go zobaczyć.
ZAPACH
Mandarynki, herbata z goździkami, pierniki, jodła: to może być tylko zapach świąt:)
UŚMIECH MOJEGO DZIECKA
… kiedy piszczy z radości na nadejście Mikołaja, kiedy cieszy się z każdego prezentu, kiedy świecą jej się oczęta na widok śniegu. Kiedy godzinami wpatruje się w kulę z pozytywką- widzę wtedy siebie z przed 25 lat, uwielbiałam. To fakt… Święta są dla dzieci.
22 komentarze
Ja też kocham świeta, moje ulubione w ciagu roku. Magia przyciaga , docenilam to kiedy urodzila mi sie coreczka.
Pamiętam podobną pozytywnkę ktora dostalam od chrzestnej na mikolaja. Nie byla dlugo, zaraz sie rozbila. Byla cudownie, grala koledy.
Tradycyjne, czesto pominiete, albo swietowane bez refleksji ale moje ulubione na ktore czekam co roku 🙂
Moje dzieciaki przepadają za nimi!!!
Mikolaj, choinka i prezenty oraz szalenstwo na sniegu, kulig organizowany przez mojego kuzyna.
Jest zawsze tak od kilku lat w naszym srodowisku.
Weslolych wiec i dla ciebie. 🙂
Szaleństwo przedswiąteczne trwa.
Dlaczego nie wymienilas tu prezentów ???
Mieszkamy z mężem i dzieckiem od 10 lat w Warszawie. Moja rodzina cala zyje na podkarpaciu i meza w Lublinie. Smutno nam tu samym ale świeta to idealny czas na spotkanie sie z nimi wszystkimi , chociaz w ten wlasnie okres.
Zdecydownie choinka i mikolaj to moje perly swiateczne 😀
Szkoda ze w tym roku wypadaja w weekend 🙁
cudowne , my uwielbiamy wigilie, ma moc, nawet nie tak jak boze narodzenie, wszyscy spotykamy sie cala rodzina razem z pra babcia i pra dziadkiem, spiewamy koledy i jemy pyszne polskie dania. 🙂
Nie mogę się ich doczekać, szkoda że tak krótko. Ale jak co rok czekam z utesknieniem.
Mam juz choinkei kilka prezentow, zostaly placki i pierniczki dania robi moja siostra 🙂
Wesołych Swiat, dla Was 🙂
Dla dzieci – to prawda, kiedy ich nie milam nie cieszyly mnie, teraz usmiech dzieci przy choince albo robieniu piernikow to najcudownijesze uczucie dla ktorego warto sie poswiecac w swieta.
Ja moglabym napisać czego nie znoszę w świeta. Oczywiscie jak co roku czekam na te chwile i lubie ogolenie BN, ale sa rzeczy ktorych nienawidze, np. goraczka zakupow ite prezenty ktore kazdy kupuje na przymus, najczesciej to nietrafione rzeczy kotre laduja w szafie albo gorzej w koszu. Nienawidze tez kolejek w sklepach i kupowanie jedenia jak na tygodniowy paraliż. U fryzjerow mniejsca nie ma, w gab. kosmetycznym tez. Paznokcie tez nie zorbie w ostatnim tygodniu. Po to zeby sie pokazac rodzini i bliskim z najlepszej strony. Totatlna głupota. Trzeba troszke zwolic tempa, pomyslec o tym co najwazniejsze.
Zgadzam się z każdym napisanym tu zdaniem ….szkoda tylko że naszym dzieciaczkom święta nie będą kojarzyły się z duuużą ilością śniegu.
Z całych świąt najbardziej kochamy wigilię i koledy, bez nich to juz nie bylyby swietami.
Piekna kula śnieżna, mamy podobną ale nie taka kolorowa 🙂
Choinki
dobrze ze juz po…. teraz czekam bardzo na sylwestra.
Cudowny wpis! Ja właśnie sobie uświadomiłam, że do świąt wcale nie jest tak daleko! tym roku organizacja świąt wypada na mnie i mojego narzeczonego. Nie będę ukrywała, że chcemy je zrobić na wypasie, a nie należy to do najtańszych rzeczy! Już przeglądałam nawet darmowe pożyczki przez internet na https://credy.pl/ i chyba teraz jest najlepsza pora żeby skorzystać, bo wiadomo jak jest przed świętami 🙂
Dziękuję :*:*
Super