MACIERZYŃSTWO

Co mężczyźni sądzą o kobietach w ciąży?

20 lipca 2016

Czy kobieta w ciąży może być seksowna, czy jest tylko źródłem huśtawek emocjonalnych i niekończących się obaw? Nasi partnerzy często obserwują zmieniające się kobiece ciało z odczuciami, z którymi boją się podzielić. Mają swoje własne rozważania na temat kobiecego piękna, rozstępów, naszych nastrojów oraz oczekiwań. Zobaczcie co naprawdę sądzą o kobietach w ciąży i świeżo upieczonych mamach – czy wiemy, co siedzi w męskich głowach?

Życie w nieświadomości

Często mówi się, że ciąża to piękny, naturalny stan, w czasie którego kobieta kwitnie i z radością oczekuje swojego potomka. Gdy mija już trochę czasu od pojawienia się dwóch kresek dowiadujemy się, że często jest to mit przekazywany z pokolenia na pokolenie. Owszem, czekamy z utęsknieniem na dziecko, ale przy okazji wymiotujemy, krzyczymy z byle powodu i staramy się jednocześnie udawać, że wszystko jest w porządku. Dla nas nie ma to większego znaczenia, gdyż w myślach już trzymamy naszego malucha, jednak partner może być niekiedy mocno zaskoczony.

Od pierwszych objawów ciąży mężczyzna zaczyna cieszyć się powiększającymi kształtami partnerki. W końcu każdej z nas rosną się piersi, choć zdarza się, że są tak wrażliwe, iż nie pozwalamy się po prostu dotykać. Nasi partnerzy nawet jeśli nie mówią tego wprost, martwią się, czy nasze ciało wróci do poprzednich rozmiarów. Nie ma sensu się oszukiwać, większość z nich jest wzrokowcami i zauważy rozciągniętą skórę, rozstępy lub lekko obwiśnięte piersi. Pamiętajmy jednak o tym, że dopóki nie jesteśmy dla nich wyłącznie obiektem seksualnym, a ukochaną żoną czy dziewczyną, która nosi ich dziecko, są w stanie wiele przełknąć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy przestać zdrowo się odżywiać i uprawiać sporty, tylko obżerać się chipsami oglądając ulubiony serial.

Mężczyźni na ogół nie zdają sobie sprawy z tego, jak będzie wyglądała ciąża. Dla nich jest to pośredni etap, który zakończy się urodzeniem dziecka. To na nim skupiają się najczęściej. Zdarzają się okazy, które domyślają się, że w ciąży możemy zachowywać się jak w trakcie miesiączki 24/7, ale na ogół pocieszają się myślą, że nie może być tak źle, w końcu wszyscy przez to przechodzą. Wytrzymują nasz PMS, ciążę też jakoś przetrzymają.

Prawda jest dla nich szokująca, jednak jak zaraz przeczytacie, szybko o niej zapominają. Kobieta w ciąży może być zarówno piękna jak i… obrzydliwa. W końcu komu mogą podobać się wymioty, ciągłe narzekania na ze samopoczucie i rosnący brzuch, który w pewnym momencie zacznie się nawet poruszać. Na pewno słyszałyście o tym, że mężczyzna czuje się ojcem dopiero wtedy, gdy ma wziąć dziecko na ręce, dlatego często nie rozumie kobiecych obaw, rozterek i stara się jakoś przetrzymać te  9 miesięcy. Prawdą jest, że każda kobieta inaczej przechodzi ciążę, dlatego nie da się stworzyć jasnej instrukcji obsługi dla partnerów, którzy nawet jeśli starają się być pomocni, często wprawiają nas w stan ciągłej irytacji.

Niektórzy żartują, że mężczyźnie powinna wystarczyć mantra „Tak kochanie, to moja wina, zaraz to naprawie”.

Sama próbowałam przygotować mojego męża na ciążę. Opowiadałam co może się dziać, że przytyję, będę jeszcze bardziej marudna i wredna. Wzruszył ramionami i uśmiechnął się pytając, kiedy to wreszcie będzie. Mam czasami wrażenie, że mężczyzna to taki typ, który póki nie zobaczy, to nie uwierzy. Myślałam nawet czy nie podsunąć mu jakiejś literatury kobiecej, ale jego fascynuje tylko sci-fi i fantastyka, dlatego nie mam szans. Liczę tylko na to, że oszczędzi sobie niekiedy chwile szczerości i zamiast nakrzyczeć na mnie z powodu roztargnienia i złego humoru, po prostu uśmiechnie się i powie, że mnie kocha i wie, że to hormony.

Kobiecy wywiad wśród mężczyzn

A teraz coś z realiów. Podpytałam kilku mężczyzn o to, co sądzą o kobietach w ciąży. Na ich prośbę zmieniłam imiona, by mogli pozostać anonimowi.

Paweł, 26 lat, w trakcie starań o dziecko

„ Gdy widzę kobietę w ciąży najpierw zastanawiam się czy jest gruba. Na ogół nie zwracam na nie większej uwagi.

Uważam, że kobieta w ciąży może być seksowna. To nie jest tak, że myślę o innych kobietach w ciąży, ale o swojej. Umiem ją sobie wyobrazić gdy będzie nosiła nasze dziecko i jest to w jakiś sposób podniecające. Brzuch nie ma większego znaczenia. Wiem, że wtedy będzie jeszcze bardziej kobieca, delikatna i będzie miała większą ochotę na seks.

Boję się, że żona nie będzie wyglądała tak jak przed porodem, że będziemy mieli problemy w łóżku, ale wiem, że będzie się starała wrócić do swojej figury, żeby mi się podobać. Ja sam nie jestem ideałem, dlatego jeśli nie będzie grubsza ode mnie, będzie okej”.

Tomek, 28 lat, bezdzietny

„Na razie nie myślę o dzieciach. Kobieta w ciąży jest jak każda inna kobieta, tylko ma wielki brzuch przed sobą. Bądźmy szczerzy, jest gruba, ale gdyby nosiła moje dziecko, nie przeszkadzałoby mi to. No może trochę.

Wiemy, że kobieta ma rozstępy czy cellulit, ale nie zwracamy na to uwagi. Oczywiście jeśli posiada inne atuty, które odciągną naszą uwagę. Ale my to zauważamy, po prostu nie wiemy po co o tym ciągle rozmawiać”.

Janusz, 40 lat, 2 dzieci (18l i 16l)

„Gdy moja żona urodziła córkę i po raz pierwszy trzymałem ją w rękach poczułem, że jestem mężczyzną. Że jestem za kogoś odpowiedzialny. W tym momencie zmieniło się całe moje życie.

Może nie zabrzmi to dobrze, ale w tym momencie nie przejmowałem się tym, jak wygląda żona. Nie wiem jak to powiedzieć, ale oboje się zmieniamy, wiem, że ona była kiedyś szczuplejsza, ale nadal ją kocham. Mamy już 40 lat, nie będziemy już tacy, jak wtedy gdy mieliśmy 20. Świat też jest już zupełnie inny”.

Mirek, 42 lata, 2 dzieci (12l i 7l)

„Żona nigdy nie wyglądała po ciąży tak samo. Widać to głównie na jej brzuchu oraz piersiach. Nie przeszkadza mi to, ponieważ dalej mamy świetne relacje, jednak widzę, że mogłaby się nieco postarać i zadbać o swój wygląd. Ma takie ciało, że wystarczy trochę ćwiczeń i staje się znowu jędrne. Tyle, że po prostu się jej nie chce.

W czasie pierwszej ciąży przybrała prawie 20 kg, które starała się zrzucić, jednak ze średnim skutkiem. Często czułem się odrzucany, była drażliwa, nie chciała, żebym ją dotykał, jednak starałem się przeczekać ten okres. Po urodzeniu syna wszystko powoli wracało do normy, ale czułem się zawiedzony. Druga ciąża przebiegała podobnie. Wiedziałam, że źle się czuje, więc nie nalegałem. Poczułem się jednak opuszczony, nie chciałem być tylko ojcem dziecka, chciałem być również jej partnerem.”

Stanisław, 65 lat, 3 dorosłych dzieci, 5 wnuków

„Nie pamiętam już nawet pierwszej ciąży żony. Nie planowaliśmy pierwszego dziecka, jednak gdy okazało się, że będzie, wzięliśmy ślub. Nigdy nie rozmawialiśmy o zabezpieczeniach, myślałem, że ona liczy dni.

W ciąży nigdy nie mówiła mi jak się czuje, cały czas pracowała, zajmowała się domem, my nawet nigdy nie rozmawialiśmy o tym, czy ma i jak przechodzi miesiączkę.

Nie, nie byłem przy porodzie, ale kiedyś nie wpuszczali nikogo do sali. Dowiedziałem się, że żona urodziła będąc na spotkaniu partyjnym. Pamiętam, że wszyscy mi gratulowali, choć nie wiedziałem nawet jak wygląda moje pierwsze dziecko.”

Zmartwienia przyszłych mam

To naturalne, że kobiety martwią się tym, co ich partnerzy myślą o nich wtedy, gdy same czują się grube, ociężałe i zmęczone. Niektóre z nas przechodzą ciążę kwitnąco, jednak większość staje się bardziej drażliwa i oczekuje wsparcia od swojego partnera. Mężczyzna o tym wie i powinien starać się nas zrozumieć. Jeśli tak nie jest, trzeba mu to wbić do głowy siłą. W końcu dziecko nie jest tylko nasze, ale również jego. Nie ma co ukrywać, po ciąży nigdy nie będzie już tak samo, ale kto powiedział, że nie może być lepiej?

Co myślą o ciąży wasi partnerzy? Czy ich obawy wyglądają tak samo, czy martwi ich zupełnie co innego?

Chcecie dowiedzieć się więcej o ciąży i macierzyństwie. Zajrzyjcie na bloga Moniki, autorki tego tekstu i bloga – www.malywredymis.pl . Tam znajdziecie wszystko czego potrzebujecie zanim zostaniecie rodzicami, podczas ciąży i po narodzinach.

Zobacz również

19 komentarzy

  • Odpowiedz ola 20 lipca 2016

    Mój mąż całą ciąże opowiadała mi jaka to ja nie jestem seksi i w ogóle. A cała prawda była widoczna przeze mnie w moim lustrze. No cóż meżczyźni są kochani. Wiedzą jak nas pocieszac ale tak samo dobrze wiedza jak w nas obudzić wampira.

  • Odpowiedz misia 20 lipca 2016

    Fajny tekst, przeczytałam jednym tchem. Zgadzam się a jeśli chodzi o moje doświadczenia i w sumie nie pamietam co mi kto mowil bedac z brzuchem, natomiast sama wiem ze nie wygladalam najlepiej.

  • Odpowiedz jula 20 lipca 2016

    Nie podobałam się sobie w ciązy, w przeciwieństwie do mojego meża. 🙂

  • Odpowiedz magda 20 lipca 2016

    Podoba mi się że są tu pokazane prawdziwe przypadki mezczyzn ktorzy doswiadczyli ciazarnej kobiety. bomba.

  • Odpowiedz agnieszka. k. 20 lipca 2016

    Mój małżonek taki delikatny że nie zgodził się towarzyszyć mi przy porodzie. A teraz już minelo tyle czasu ze gniew mi minela. Moze to i lepiej.

  • Odpowiedz karola 20 lipca 2016

    Właśnie kończe 26 tydzień ciązy i nie wiem jak dotrwam jeszcze 14 tygodni. Cieżko mi ubrac buta i schylic sie po cokolwiek. Mysle ze jestem olbrzymia w oczach kazdego faceta.

  • Odpowiedz h.h 20 lipca 2016

    Nic na to nie poradzimy jak wyglądamy.
    Taki to już ten stan.
    Jedne wyglądają tragicznię ale zdarzają sie przypadki że ciąża sprzyja i tylko mogą zbierać poklaski.

  • Odpowiedz asia p. 20 lipca 2016

    Uwielbiam być w ciązy.
    Czekam az skończę karmić i zabieramy się za trzecie. :):):)

  • Odpowiedz joasia 20 lipca 2016

    Ciąża jak dla mnie to nic takiego, dramatycznie przeżyłam porób i pierwsze tygodnie po….

  • Odpowiedz kaska 20 lipca 2016

    Nie byłam nigdy w ciązy i narazie sie nie zanosi bo moja praca nie pozwala mi na bycie mama 🙁
    ale wiem jedno.
    kazda ciezarna wyglada dla mnie tak samo – brzydko i grubo.
    ja tez taka bede nie ma sie co czarowac.

  • Odpowiedz martyna 20 lipca 2016

    no tak mezczyzna jak nie dotknie i nie zobaczy na wlasne oczy to nie uwierzy ze jest ojcem. u nas bylo tak samo.

  • Odpowiedz monika w. 20 lipca 2016

    Szacun że chciało się jej robić wywiad a chlopakom odpowiadac 😉

  • Odpowiedz justa 20 lipca 2016

    Żaden mąż nie powie złego słowa na swoją cieżarówkę. 🙂 w przeciwnym wypadku moglby zostac wyzucony z domu. i pozbawiony praw rodzicielskim przez swoja kochana.

  • Odpowiedz beata 20 lipca 2016

    Te cudowne krągłości ? Mam ich już dość, nie mogę doczekać się produ.

  • Odpowiedz betka 20 lipca 2016

    haha przypomniało mi się jak mój kochany maż chciał ukryć przede mną moją brzydotę w ciaży ale pewnego razu się wkopał. Było to przesłodkie.

  • Odpowiedz hania 20 lipca 2016

    To wszystko to nic, najważniejsze żeby dziecko było zdrowie opinie innych mnie nie obchodzą.

  • Odpowiedz marta 20 lipca 2016

    Piękna jak i obrzydliwa – idealnie opisane 🙂

  • Odpowiedz maria 21 lipca 2016

    Podoba mi się post 🙂

  • Odpowiedz Mały wredny miś 27 lipca 2016

    Dziękuję za miłe słowa, trzymałam kciuki, żeby tekst się spodobał 😉 Ja sama nie jestem jeszcze w ciąży, ale mam nadzieję, że mój mąż (który jeszcze nie wie po co zapisywałam jego myśli) nie zmieni swojego podejścia – zaakceptuje mnie dużą i po prostu inną, chociaż bardziej boję się chyba spadku własnej samooceny…

    Pozdrowienia dla Magdy:) jeszcze raz dziękuję za ten wspólny post.

Odpowiedz