Mamy za sobą 1700 kilometrów drogi samochodem, majową zimę, na którą nie byliśmy przygotowani i 9 nocy w obcym miejscu.
To czego obawiałam się najbardziej to trasa. Denerwowałam się nią tak bardzo, że na tydzień przed wyjazdem zastanawiałam się, czy w ogóle jechać. Moje dziecko od zawsze nie znosi być zapięte w pasy fotelika. Dziś jestem z niej dumna, bo 4-godzinna podróż w samochodzie minęła bez jęków i płaczu.
Bałam się również jak nasze dziecko zareaguje na nowe miejsce do spania. Okazało się, że widocznie wszędzie jej dobrze, byle z mamą i tatą 🙂 Spaliśmy w 3 na jednym łóżku, a Lila spała jak anioł, wołając jedynie o mleko przed 7 rano.
Właśnie dlatego, że mojej głowie towarzyszyły stresy związane z dzieckiem i jej adaptacją, zbyt optymistycznie podeszłam do kwestii aury pogodowej. Nie śledząc prognozy, zabrałam po jednej parze ciepłych ubrań dla siebie i po kilka dla Lilianki. Na szczęście w domku, w którym przebywaliśmy była pralka, więc mogłam prać na bieżąco, bo przez pierwsze 3-4 dni mieliśmy zimę nad polskim morzem.
Podsumowując: moje obawy okazały się być nieuzasadnione i tylko pogoda, o którą powinnam była się wcześniej modlić, trochę zawiodła. Planujemy więc kolejne wakacje z dzieckiem 🙂
Spineczki Lilianki: bubu-sklep
Bluza mamy: sorrygirls
Ośrodek w którym nocowaliśmy i spędziliśmy ten urlop i który polecam to Collins Beach
Opublikowanie tego postu zajęło mi – matce sporo bezcennego czasu, więc jeśli podobał Ci się ten wpis będę wdzięczna za komentarz i like na facebooku
23 komentarze
O jej jakie piękne zdjęcia- zazdroszczę wakacji i tego że córeczka była grzeczna w samochodzie, my nie jeździmy bo też się boje o jej samopoczucie w trasie. Pozdrawiam.
Ja też się bałam do tego wyjazdu właśnie 🙂 trzymam kciuki bo szkoda marnować czas na siedzenie w domu, dzieciaki kochają wodę i piasek.
Polskie morze to najlepsze wakacje jakie można zaoferować dziecku, pod warunkiem że nie będzie męczyć sie w samochodzie 😉
śliczna córcia, gdzie byliście konkretnie w jakim mieście ?
Dziękuję 🙂 To mała miejscowość – Sianożęty koło Kołobrzegu 🙂
Raz trafiliśmy na brzydką pogodę będąc na Helu, niewspominam najlepiej tych wakacji. Cóż polskie morze ma to do siebie ze i zime w maju mozna spotkac.
Marzy mi się morze i ciepły piasek :*
My nie tylko na wyjazdach ale codziennie w 3 w jednym łóżku już tak od 3 lat. Ciekawi mnie kiedy to się zmieni, no i co rok coraz ciaśniej. 🙁
Uśmiechnięte buźki 🙂 widać, że pobyt pomimo „majowej zimy” był udany 🙂
pozdrawiam 🙂
Trasę dzieci czasami lepiej pokonują od Nas – Rodziców!!
Zdjęcia piękne..A te domki rewelacyjne.. blisko morze..plac zabaw!! Extra!
Salusiowo.blogspot.com
Nie ma nic gorszego niz niepogoda nad polskim morzem. Ale niestety większośc tamtejszej pogody to wąłsnie bez słońca, taki mamy klimat i nic na to nie poradzimy, dobrze że chociaz troche dopisała. 🙂
Ja też się boje pierwszych wakacji z dzieckiem, ale może i mi się uda przeżyć tak jak i Tobie 🙂 Za rok planujemy jak mały będzie starszy 🙂
Ale piękne te domki w tle , mogę wiedzieć gdzie kupiłaś sukienkę ?
Śliczne zdjęcia i córeczka , my jedziemy na wakacje w lipcu, też nad polskie morze, ale mam nadzieje że pogoda dopisze, inaczej sobie tego nie wyobrażam !
Maj to idealny moment żeby jechać nad polskie morze, jest najwięcej jodu, my odkąd byliśmy nad morzem nasza córeczka ani raz nie chorowała, no może tylko mały katarek.
Ja w tym roku też pierwszy raz jadę z córą. Znalazłam apartament na bookapart nad morzem. Stwierdziłam, że tak będzie wygodniej niż hotel. Twój artykuł trochę mnie uspokoił 🙂
Bardzo się bałam drogi, a teraz żałuję że się niepotrzebnie stresowałam. Udanego wypoczynku :*
dziękuje 🙂
NAJBARDZIEJ BOJĘ SIĘ PODRÓŻY, NIE MAM CZEGO UKRYWAĆ, ALE MOJE DZIECKO WPADA W HISTERIĘ PO GODZINIE PRZEJAZDZKI SAMOCHODEM KIEDY JEST W FOTELIKU. :(:(:(
Cudnie wyszłyście obie. Raz też trafiliśmy na deszczową pogodę będąc w Karwi. Staraliśmy się wykorzytać mimo to wyjazd i nasz urlop i jakoś tydzień przewegetowaliśmy. Ważne zby być dobrze nastawionym i czerpać to co najważniejsze nad morzem czyli jod.
piasek i woda to najiekniejsze co moze byc dla dziecka na wakacje, zazdroszcze 🙂
łał jakie spineczki
Nie ma się czego obawiać, dziecko ma kupe frajdy na wakacjach nad morzem. Nowe miejsce, nowe środowisko i sytuacje 😉 Aż tęskni się za latem… 😉