MACIERZYŃSTWO Podróże STYL ŻYCIA

Pierwsze wakacje z dzieckiem za nami, dlaczego się bałam? Collins Beach.

27 maja 2016

Mamy za sobą 1700 kilometrów drogi samochodem, majową zimę, na którą nie byliśmy przygotowani i 9 nocy w obcym miejscu.

To czego obawiałam się najbardziej to trasa. Denerwowałam się nią tak bardzo, że na tydzień przed wyjazdem zastanawiałam się, czy w ogóle jechać. Moje dziecko od zawsze nie znosi być zapięte w pasy fotelika. Dziś jestem z niej dumna, bo 4-godzinna podróż w samochodzie minęła bez jęków i płaczu.

Bałam się również jak nasze dziecko zareaguje na nowe miejsce do spania. Okazało się, że widocznie wszędzie jej dobrze, byle z mamą i tatą 🙂 Spaliśmy w 3 na jednym łóżku, a Lila spała jak anioł, wołając jedynie o mleko przed 7 rano.

Właśnie dlatego, że mojej głowie towarzyszyły stresy związane z dzieckiem i jej adaptacją, zbyt optymistycznie podeszłam do kwestii aury pogodowej. Nie śledząc prognozy, zabrałam po jednej parze ciepłych ubrań dla siebie i po kilka dla Lilianki. Na szczęście w domku, w którym przebywaliśmy była pralka, więc mogłam prać na bieżąco, bo przez pierwsze 3-4 dni mieliśmy zimę nad polskim morzem.

Podsumowując: moje obawy okazały się być nieuzasadnione i tylko pogoda, o którą powinnam była się wcześniej modlić, trochę zawiodła. Planujemy więc kolejne wakacje z dzieckiem 🙂

Spineczki Lilianki:  bubu-sklep 

Bluza mamy: sorrygirls

Ośrodek w którym nocowaliśmy i spędziliśmy ten urlop i który polecam to Collins Beach  w Sianożętach koło Kołobrzegu.

Opublikowanie tego postu zajęło mi – matce sporo bezcennego czasu, więc jeśli podobał Ci się ten wpis będę wdzięczna za komentarz i like na facebooku  oraz Instagramie 🙂 dziękuję :*

Zobacz również

23 komentarze

  • Odpowiedz Lusi 27 maja 2016

    O jej jakie piękne zdjęcia- zazdroszczę wakacji i tego że córeczka była grzeczna w samochodzie, my nie jeździmy bo też się boje o jej samopoczucie w trasie. Pozdrawiam.

    • Odpowiedz madagene 27 maja 2016

      Ja też się bałam do tego wyjazdu właśnie 🙂 trzymam kciuki bo szkoda marnować czas na siedzenie w domu, dzieciaki kochają wodę i piasek.

  • Odpowiedz Marcela K. 27 maja 2016

    Polskie morze to najlepsze wakacje jakie można zaoferować dziecku, pod warunkiem że nie będzie męczyć sie w samochodzie 😉

  • Odpowiedz Izaq 27 maja 2016

    śliczna córcia, gdzie byliście konkretnie w jakim mieście ?

    • Odpowiedz madagene 30 maja 2016

      Dziękuję 🙂 To mała miejscowość – Sianożęty koło Kołobrzegu 🙂

  • Odpowiedz Ewelina 27 maja 2016

    Raz trafiliśmy na brzydką pogodę będąc na Helu, niewspominam najlepiej tych wakacji. Cóż polskie morze ma to do siebie ze i zime w maju mozna spotkac.

  • Odpowiedz rei 27 maja 2016

    Marzy mi się morze i ciepły piasek :*

  • Odpowiedz Misia 27 maja 2016

    My nie tylko na wyjazdach ale codziennie w 3 w jednym łóżku już tak od 3 lat. Ciekawi mnie kiedy to się zmieni, no i co rok coraz ciaśniej. 🙁

  • Odpowiedz Beata Tytko 28 maja 2016

    Uśmiechnięte buźki 🙂 widać, że pobyt pomimo „majowej zimy” był udany 🙂
    pozdrawiam 🙂

  • Odpowiedz salus salus 28 maja 2016

    Trasę dzieci czasami lepiej pokonują od Nas – Rodziców!!
    Zdjęcia piękne..A te domki rewelacyjne.. blisko morze..plac zabaw!! Extra!

    Salusiowo.blogspot.com

  • Odpowiedz beti 29 maja 2016

    Nie ma nic gorszego niz niepogoda nad polskim morzem. Ale niestety większośc tamtejszej pogody to wąłsnie bez słońca, taki mamy klimat i nic na to nie poradzimy, dobrze że chociaz troche dopisała. 🙂

  • Odpowiedz Łucja 29 maja 2016

    Ja też się boje pierwszych wakacji z dzieckiem, ale może i mi się uda przeżyć tak jak i Tobie 🙂 Za rok planujemy jak mały będzie starszy 🙂

  • Odpowiedz Marta 29 maja 2016

    Ale piękne te domki w tle , mogę wiedzieć gdzie kupiłaś sukienkę ?

  • Odpowiedz monia 29 maja 2016

    Śliczne zdjęcia i córeczka , my jedziemy na wakacje w lipcu, też nad polskie morze, ale mam nadzieje że pogoda dopisze, inaczej sobie tego nie wyobrażam !

  • Odpowiedz gosia 29 maja 2016

    Maj to idealny moment żeby jechać nad polskie morze, jest najwięcej jodu, my odkąd byliśmy nad morzem nasza córeczka ani raz nie chorowała, no może tylko mały katarek.

  • Odpowiedz Julciaa 30 maja 2016

    Ja w tym roku też pierwszy raz jadę z córą. Znalazłam apartament na bookapart nad morzem. Stwierdziłam, że tak będzie wygodniej niż hotel. Twój artykuł trochę mnie uspokoił 🙂

    • Odpowiedz madagene 30 maja 2016

      Bardzo się bałam drogi, a teraz żałuję że się niepotrzebnie stresowałam. Udanego wypoczynku :*

      • Odpowiedz Julciaa 31 maja 2016

        dziękuje 🙂

  • Odpowiedz ILONA S. 30 maja 2016

    NAJBARDZIEJ BOJĘ SIĘ PODRÓŻY, NIE MAM CZEGO UKRYWAĆ, ALE MOJE DZIECKO WPADA W HISTERIĘ PO GODZINIE PRZEJAZDZKI SAMOCHODEM KIEDY JEST W FOTELIKU. :(:(:(

  • Odpowiedz Małgosia 30 maja 2016

    Cudnie wyszłyście obie. Raz też trafiliśmy na deszczową pogodę będąc w Karwi. Staraliśmy się wykorzytać mimo to wyjazd i nasz urlop i jakoś tydzień przewegetowaliśmy. Ważne zby być dobrze nastawionym i czerpać to co najważniejsze nad morzem czyli jod.

  • Odpowiedz kamilA 31 maja 2016

    piasek i woda to najiekniejsze co moze byc dla dziecka na wakacje, zazdroszcze 🙂

  • Odpowiedz kornela 2 czerwca 2016

    łał jakie spineczki

  • Odpowiedz zula 25 stycznia 2017

    Nie ma się czego obawiać, dziecko ma kupe frajdy na wakacjach nad morzem. Nowe miejsce, nowe środowisko i sytuacje 😉 Aż tęskni się za latem… 😉

Odpowiedz